wtorek, 28 stycznia 2014

Historia pewnej wymiany.

Dawno, dawno temu, bo na koniec września 2013 roku, umówiłam się na wymianę ''przydasi''. Była to moja druga wymiana z Kaśką. Do Brujity przesyłka dotarła na początku października. Oto dowód w postaci jej posta ;) klik.
Wedle życzenia były przydasie, niemieckie napisy, polskie napisy i trochę tego i tamtego.


Tu okiem Kasi aparatu:

Po wielu perypetiach, dostałam przydasie do kartek na święta... po świętach :( 30.12.2013 dotarła do mnie przesyłka, w której na osłodę długiego czekania dostałam masę słodyczy :) Cudnej urody dzwoneczek, który okazał się podgrzewaczem na świeczkę oraz trochę wycinanek zimowych, serwetki i kartkę świąteczną, oraz choinkę z pierniczków.





Na koniec chciałam jeszcze pokazać ekspresowo wykonana kartkę- 3 minuty i wszystko było gotowe do wysłania... tak to jest jak się na ostatnia chwile przypomni, ze jeszcze komuś chciało się coś wysłać ;)


Z frontu ciążowego: ostatnie dwa miesiące niestety nie były różowe, no ale wspomnę tylko tyle, ze spać się dobrze nie da, mała kopie jak szalona- szczególnie upodobała sobie moje zebro i pęcherz... O dłuższym siedzeniu przed komputerem mowy nie ma... dlatego zaglądam do Was na telefonie, choć nie zawsze mam czas i chęci się rozpisywać... szczególnie, gdy muszę biegać do łazienki na siusiu ze wzmożoną częstotliwością ;)
Do terminu 1,5 miesiąca. Szafa wypełniona po brzegi czystymi ubrankami, pościelami, i innymi rzeczami potrzebnymi dla maleństwa. Lekarz ciągle utrzymuje wersje, ze to dziewczynka, ale zachowawczo w szafie większość ubranek biała...Oczywiście są i kolory, no ale takie i dla chłopca i dla dziewczynki w razie niespodzianki.
Ostatnio jestem na etapie kończenia albumu ciążowego...świetna sprawa, gdy robi się go dla siebie. Wymyślałam  kolejne strony, aż w końcu po ułożeniu i zaakceptowaniu wyglądu, zaczęłam przyklejać wszystkie elementy. Jak do tej pory jestem zadowolona... tylko mam jeden mały problem... nie mam bindownicy i nie wymyśliłam jeszcze jak połączyć ze sobą poszczególne karty albumu... może ktoś mi podsunie jakiś pomysł?
Zdjęcie robocze, samego projektu, tak dla pokazania Wam co się tworzy...no i może ktoś mi coś podpowie...





Życzę moim czytelnikom miłego tygodnia i dużo uśmiechu.
Monika

13 komentarzy:

  1. super wymianka:) co do albumu to może związać sznureczkiem? albo spiąć kółeczkami? Pozdrawiam ciepło:)

    OdpowiedzUsuń
  2. HO, ho, ile wspanialych wspaniałości, no super!! Widać,że wymianka owocna i bardzo udana. A co do ślicznego albumu no może wstążeczkę i na kokardkę -:)Pozdrawiam Was serdecznie i uważajcie na siebie!:)

    OdpowiedzUsuń
  3. helołki! dawno u Ciebie nie gościłam i okazało się, że już Ci nie zostało dużo oczekiwania na Maleństwo :))
    co do wymianki - świetna sprawa, nawet po czasie (w końcu za rok też będą Święta). Jeśli chodzi o album - podziurkuj każdą kartę osobno, dokładnie odmierzając odległości i zepnij kółkami lub drutami do bindowania z odzysku - zajrzyj tu, jest dokładny opis, jak to zrobić - http://przyklejto.blogspot.com/search/label/bindowanie.
    Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślałam o takim sposobie, ale nie mam takiej spiralki. To znaczy mam, ale za chude...

      Usuń
  4. A może jednak wstążeczki? Albo takie kółka ja są do kluczy przy breloczkach można owinąć np. muliną czy wstążeczką??
    Oj bym pokombinowała:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Moja siostrzenica zrobiła albumik dla chlopaka i dała wstążeczki (przewleczone przez dziurki ze zwykłego dziurkacza). Super to wyglądało i nawet zgrabnie kartki się przewrcało.
    Wstążeczki dosyć cienkie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Po pierwsze moje gratulacje bo chyba opóźniona jestem i jeszcze nie składałam, albumik wygląda super, jakby co to ja mam takie "sprężynki" do bindowania, mam różnej grubości bo mam też bindownicę mogę wysłać ale to jak śnieg stopnieje

    OdpowiedzUsuń
  7. Super rzeczy z wymianki ;)
    A ten album możesz spiąć wstążkami. Ja tak zrobiłam dwa albumy i fajnie to wyglądało...

    Wiem o czym mówisz z tym kopaniem córci. Moja też tak dawała mi czadu :D
    Teraz kiedy co rano widzę jej uśmiech wiem, że były i są to cudowne chwile.

    OdpowiedzUsuń
  8. Gratulacje z okazji Malenstwa mimo że zaczatkami na karierę piłkarska! Super ze wymianka w końcu doszła. Co do albumu to zdecydowanie wstążki lub sznurek. Jeśli zegniesz karty wydłuża 2cm od lewego brzegu to mogą się otwierać bez przewracania. Może będzie łatwiej w ten sposób :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Proponuję kółeczka albo wstążki do złączenia albumu (z tym że do tego potrzebny jest bardzo dobry dziurkacz). Ja swój grudniownik skleiłam za pomocą taśmy washi tape, niedługo pokarzę co i jak, może coś Cię zainspiruje:) Dużo zdrówka i odpoczynku życzę:)
    Ada

    OdpowiedzUsuń
  10. Jeśli nie kółka, wstążki czy taśmy, to może coś takiego:
    http://przyklejto.blogspot.com/2013/06/uzyj-to-spinamy-album-spirala-od.html
    Wymaga troszkę pracy przy dłuższej spirali, ale efekt jest tego wart!
    Trzymam kciuki!

    OdpowiedzUsuń
  11. nawet się nie obejrzysz, a będą kolejne święta, więc przydasie na pewno wykorzystasz ;*

    OdpowiedzUsuń