Dwa metry szczęścia :)

Uffff udało się. Maszyna wróciła do łask. Dwu metrowa zasłonka z mnóstwem aplikacji skończona. Zawiązywana na  bawełniane tasiemki- niestety nie widać tego na zdjęciach.
Chmurki, dom i słonce zrobiłam sama, drzewka i ptaki wycięłam z  materiałów, które mam w domu. Trawa jest po prostu wyszyta zieloną nitką . Trwało to dobrych kilka dni, ale było warto.
Prace zgłaszam do konkursu na stronie www.jakuszyc.pl .
Na tej stronie można obejrzeć wszystkie nadesłane prace.
Na domku, wyszyte tez przy pomocy maszyny imię właściciela ;) Moja maszyna nie wyszywa literek, wiec proszę przymknąć oko na te krzywizny :)
Fotki:

widok bez zasłonki

Ostatnio Ania tutaj pochwaliła się co dostała ode mnie w ramach wygranego candy u mnie na blogu.
zdjęcia z bloga Ani.

Mały cytat z bloga Ani: '' Monika okazała się bardzo hojna. Wygrałam samego króliczka, a dostałam tyle przydasiów, śliczności i słodkości, że do tej pory radość mnie nie opuszcza. Dziękuję Ci kochana kolejny raz ;)'' Nie mogłam się oprzeć, żeby nie przytoczyć ;)
Poniżej mały podgląd na zawartość przesyłki i fotka dziurkaczy, których użyłam do zrobienia scrapek dla Ani w ramach wygranej.

Ze względu na to, ze aplikacje to coś nowego w moich krawieckich dokonaniach, zgłaszam zasłonkę  na wyzwanie u majstrującej Asi.

Prace zglaszam rowniez na listopadowe wyzwanie w Klubie Twórczych Mam

 ******************************************************